Orzeczenie: Rodzina nie dla osoby uzgadniającej płeć. Wyrok ETPCz ws. Hämäläinen przeciwko Finlandii

Wydano: 2014-07-16
Sygnatura: 37359/09
Wydał: Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu
Rodzaj orzeczenia: Równe traktowanie
Rodzaj prawa: międzynarodowe
Tagi: transseksualizm  małżeństwo 

Komentarz Wiktora Dynarskiego, Przewodniczącego Fundacji Trans-Fuzja ws. wyroku ETPCz z 16 lipca 2014. r., w którym Trybunał, uznał, że transseksualność stanowi wystarczający powód do zakończenia związku małżeńskiego, nawet gdy osoby będące w związku nie widzą powodu do rozwodu bądź innego zakończenia relacji.

Rodzina nie dla osoby uzgadniającej płeć. Co znaczy dla transpłciowej społeczności oznacza wyrok w sprawie Hämäläinen przeciwko Finlandii.

16 lipca 2014 roku ogłoszono wyrok Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu w sprawie Hämäläinen przeciwko Finlandii. Dzień ten w środowisku osób działających na rzecz praw człowieka osób transpłciowych (szczególnie zaś kwestii dotyczących rodziny i małżeństwa) można uznać za jeden z najgorszych. Przynajmniej jeśli chodzi o walkę prowadzoną na arenie międzynarodowej. Po raz kolejny okazało się, że uzgodnienie i korekta płci dla osoby transpłciowej mogą oznaczać rezygnację z już posiadanego statusu społecznego. Tym razem jednak zmiana statusu drastycznie wpływa również na osoby trzecie – rodzinę osoby decydującej się na proces uzgodnienia płci.

Prawo narzucające rozwód

Heli Hämäläinen żyła i żyje nadal szczęśliwie w związku ze swoją żoną od ponad 18 lat. Razem wychowują dwunastoletniego syna. W związku z przechodzeniem procesu korekty płci, Hämäläinen postanowiła wystąpić również o jej prawne uzgodnienie, aby móc figurować we wszystkich dokumentach i rejestrach jako kobieta. W toku procesu tranzycji Hämäläinen zmieniła imię na żeńskie i dokonała zmian w ciele zgodnie z poczuciem swojej tożsamości płciowej, wciąż jednak posiada męskie oznaczenie płci w dokumentach.
Sytuacja ta wpływa na jej codzienne funkcjonowanie – korzysta z opieki zdrowotnej jako mężczyzna, jest zarejestrowana jako podatnik, w świetle prawa rodzinnego nadal jest mężem swojej żony. Zaistniała sytuacja naraża ją również na konieczność ujawniania swojego transpłciowego statusu, a co za tym idzie, może bardzo łatwo prowadzić do dyskryminacji, zagrożenia bezpieczeństwa lub przemocy.

Aby zmienić obecny stan rzeczy i rozpocząć pełnoprawne życie społeczne jako kobieta, w 2007 roku Heli Hämäläinen występuje do władz fińskich o zmianę oznaczenia płci. Spotyka się jednak z odmową. Istniejące przepisy nie umożliwiają przejścia tego procesu przy pozostawaniu w związku małżeńskim. Odpowiedź fińskich urzędników jest jasna – jeśli Heli Hämäläinen chce zostać uznana przez prawo za kobietę, musi zostać przeprowadzona procedura rozwodowa lub przekształcenie istniejącego małżeństwa w związek partnerski. Żadna z kobiet nie zgadza się na takie rozwiązanie. Nie chcą tracić statusu rodziny ani zmieniać formy swojego związku. Tłumaczą to względami ekonomicznymi, rodzinnymi, społecznymi oraz kwestiami wiary. Fińskie władze pozostają nieugięte.

Hämäläinen próbuje wszystkich dostępnych możliwości dociekania swoich praw we własnym kraju. Skargi ani apelacje nie skutkują. W 2010 roku zostaje wydana ostateczna odmowa Najwyższego Sądu Administracyjnego. Hämäläinen nie rezygnuje. Udaje jej się skontaktować z międzynarodową organizacją prawniczą Interights, która aż do ogłoszonego 13 listopada 2012 roku wyroku będzie ją reprezentować przed Europejskim Trybunałem Praw Człowieka w sprawie H. p. Finlandii 1). Sprawa kończy się fiaskiem. Trybunał uznaje, że władze Finlandii nie złamały żadnego z artykułów Europejskiej Konwencji Praw Człowieka. Decyzja ta wstrząsa społecznością międzynarodowych aktywistów na rzecz osób transpłciowych – zaledwie w ciągu jednego dnia okazało się, że praca związana z równością małżeńską może pójść na marne. Transgender Europe podejmuje rozmowy z Interights, Interights zaś z samą zainteresowaną. Wszyscy są zgodni – należy złożyć apelację.

Świecki związek partnerski nie wystarcza
W 2013 roku proces znów się rozpoczyna. Hämäläinen nie ukrywa już swojego nazwiska, jej rodzina pozostaje jednak anonimowa. Podczas rozprawy 16 października zadawano pytania związane z życiem prywatnym obydwu kobiet oraz o przyczynach podjęcia przez żonę decyzji o pozostaniu z nią w związku małżeńskim. 27 października Trybunał otrzymał list, który miał na celu rozwiać wątpliwości związane z tą kwestią, podpisany przez do tej pory milczącą w całym sporze osobę.

Sędzia Päivi Hirvelä zapytała, czy sprzeciwiam się prawnemu uzgodnieniu płci nabytej przez mojego małżonka. W ramach odpowiedzi stwierdzę, że zgoda jest podobna do przysięgi małżeńskiej. Jeśli zgodziłabym się, moje kościelne małżeństwo zostałoby przekształcone w świecki związek, ze względu na to, że w fińskim prawie nie istnieje kościelny związek partnerski. Nie chciałam odstąpić od mojej przysięgi małżeńskiej na rzecz świeckiej ceremonii.
Gdy się pobraliśmy, nie wiedziałam o transseksualności mojego męża – była to tajemnica. Mój mąż chciał ukrywać się z tym faktem. Po narodzinach naszej córki, jesienią 2004 roku, powiedział mi o swoich problemach, np. prowokujących reklamach, które go prześladowały i przypominały o kobiecości. Zaproponowałam, by szukał pomocy u ekspertów. I tak zrobił. Został skierowany na badania zgodnie z Dekretem Ministerstwa Spraw Społecznych i Zdrowia nr 1053/2002. W kwietniu 2006 roku otrzymał diagnozę F64.0, w której stwierdzono, że on to naprawdę ona a ja muszę się z tym pogodzić.
Uznałam zdiagnozowaną transseksualność za chorobę. Jest jak rak, jest to choroba, którą leczy się według pewnej praktyki. Zdaję sobie sprawę z tego, że nazywanie tego zjawiska chorobą może kogoś skrzywdzić. Ale w związku z tym, że w Finlandii dokonuje się diagnozy i wymaga medycznych zabiegów, mogę nazywać transseksualność chorobą. W Finlandii nie istnieje konieczność otrzymania zgody współmałżonka w przypadku leczenia chorób. Kwestie te reguluje kodeks cywilny nr 785/1992, Ustawa o statusie i prawach pacjenta. Zgodę należy posiadać jedynie wtedy, gdy sprawa dotyczy niepełnoletniego dziecka bądź osoby niemogącej decydować sama o sobie. Jako żona pacjenta, nie jestem pacjentką, nie przechodzę również żadnego leczenia.
Aby podsumować wszystko, co zostało do tej pory wspomniane – nigdy nie zapytano mnie, czy akceptuję zmianę płci mojego małżonka, zapytano mnie, czy zgadzam się na zredukowanie mojego małżeństwa kościelnego do czegoś innego. Moja odpowiedź zatem brzmi: nie.
(…)
Kwestia ta dotyczy małżeństwa kościelnego. Wstąpiłam w święty związek małżeński, inne formy partnerstwa nie pozostają zaś w zgodzie z moimi religijnymi przekonaniami. Zmiana ta dodatkowo sprawiłaby, że w porównaniu do innych żon pozostających w związkach z chorymi małżonkami, byłabym traktowana w nierównomierny sposób.(…)

Z poważaniem
[Imię i nazwisko]
Żona skarżącej 2)

Choroba, przekonania religijne i granice dyskryminacji
Kontrowersyjne, szczególnie biorąc pod uwagę obecne trendy w opisywaniu transpłciowości jako problemu praw człowieka, wydaje się nazywanie przez żonę Hämäläinen transseksualności chorobą. Należy zdać sobie jednak sprawę z faktu, że dopóki Światowa Organizacja Zdrowia nie zdecyduje się na zmiany w Międzynarodowej Klasyfikacji Chorób i Problemów Zdrowotnych (ICD), argumenty związane z chorobą czy zaburzeniem będą miały miejsce. Do tej pory w Europie jedynie Dania zdecydowała się na zmianę prawa w taki sposób, aby diagnoza transseksualności nie była wymagana jako warunek rozpoczęcia procesu prawnego uzgodnienia płci. Innymi słowy – dopóki orzekanie o posiadaniu tożsamości płciowej innej od tej nadanej metrykalnie pozostanie pod kontrolą medycyny, dopóty nie zmieni się zarówno język prawny i społeczny w tym zakresie. Zmiany te postępują, choć zbyt wolno, jak na rozwój słownictwa, tożsamości czy samozorganizowania się osób transpłciowych.
Jednakże nie w kwestii nazewnictwa transseksualności tkwi istota listu. Żona Heli Hämäläinen zwraca również uwagę na kwestię wyznania i wolności przekonań. Jak sama zauważa – w Finlandii nie istnieje możliwość uznania świeckiego związku partnerskiego za związek poświęcony, zawarty przed Bogiem. Tym samym odwołuje się do poszanowania wiary poprzez zawarty w Artykule 14 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka zakaz dyskryminacji. Zawarte przed Bogiem małżeństwo staje się ważniejsze niż płeć współmałżonka, powinno tym samym trwać, bez względu na – jak argumentuje żona Hämäläinen – inne czynniki medyczne, tj. transseksualny status.

Wyrok Trybunału to przykra niespodzianka. Wynikiem 14 głosów do 3 stwierdzono, że istniejące w fińskim prawie przepisy nie naruszają ani Artykułu 8 (prawo do poszanowania życia prywatnego i rodzinnego), ani Artykułu 12 (prawo do zawarcia małżeństwa), ani Artykułu 14 (zakaz dyskryminacji) Konwencji 3). Tym samym Trybunał jasno stwierdził, że transseksualność stanowi wystarczający powód do zakończenia związku małżeńskiego, nawet gdy osoby będące w związku nie widzą powodu do rozwodu bądź innego zakończenia relacji. Uzgodnienie płci wraz z prawem do samostanowienia nie idą zatem w parze z prawem do poszanowania małżeństwa i rodziny.

„Nie istnieje żadna siła, która mogłaby nas rozdzielić”
Wielka Izba Trybunału zauważyła dodatkowo podczas postępowania, że zmiana małżeństwa na związek partnerski nie przynosi zbyt wielkich zmian w życiu prywatnym skarżącej i jej małżonki 4). Pod uwagę bierze się przede wszystkim to, że w Finlandii związki partnerskie mają „niemal identyczną” formę jak małżeństwa, a „niewielkie różnice” nie są w rozumieniu Trybunału nieproporcjonalne. Stwierdzenie to nie jest jednak zgodne z odczuciami samych zainteresowanych, dla których małżeństwo miało przede wszystkim wymiar symboliczny w aspekcie religijnym. Po ogłoszeniu wyroku Heli Hämäläinen jednoznacznie stwierdziła, że nie zamierza się rozwieść, wybierając tym samym dobro swojej rodziny. W specjalnym, epatującym rozczarowaniem oświadczeniu czytamy:

1. Po wyroku pozostanę w związku małżeńskim. Nie istnieje żadna siła, która mogłaby nas rozdzielić. Nie zakończymy naszego małżeństwa. Nie nazywamy go ani cis, ani trans, ani w żaden inny sposób. To małżeństwo zgodne z naszą wiarą, tak jak udowodniłam to w sądzie.

2. Trybunał powinien był zaprzestać używania w stosunku do mnie żeńskich form gramatycznych, ponieważ wynikiem tej decyzji jest uniemożliwienie mi uzgodnienia płci.

3. Fiński paszport nie stanowi problemu przy podróżach po świecie, ale mam w nim męskie oznaczenia płci. Trybunał stwierdził, że Finlandia ma odpowiednie mechanizmy przeciwdziałania dyskryminacji, jednakże kwestia ta nie dotyczy innych miejsc na świecie, gdzie fińska jurysdykcja nie sięga.

4. W tej chwili najłatwiejszym wyjściem dla mnie byłaby detranzycja i powrót do starego męskiego imienia. Brak uzgodnienia płci pozbawił mnie życia. To stworzy problemy dla naszego systemu prawa, nie jestem pewna, czy fińskie władze pozwolą mi zmienić dane z powrotem. Jeśli zaś chodzi o moje ciało, pozostaje ono kobiece 5.

Transpłciowa równość małżeńska

Wyrok Trybunału może okazać się przeszkodą w dalszej walce o równość małżeńską dla osób transpłciowych, która – w przeciwieństwie do równości małżeńskiej niezwiązanej z tranzycją – należy do zarówno skomplikowanych, jak i problematycznych, także w krajach, w których istnieją bądź małżeństwa jednopłciowe, bądź związki partnerskie. W Finlandii Heli Hämäläinen mogła przeistoczyć swoje małżeństwo w związek partnerski, ale nie wszystkie kraje Rady Europy proponują takie rozwiązania swoim obywatelom, nawet jeśli wprowadziły możliwość rejestracji związków alternatywnych do małżeństwa.

Przykładem może być czeska ustawa regulująca kwestie specyficznych usług medycznych 6), w której rozdziale 4 poświęconym prawnemu uzgodnieniu i medycznej korekcie płci wymieniono, jakie warunki należy spełnić w celu otrzymania zgody na przejście zabiegów „prowadzących do zmiany płci”. Wśród nich znajduje się między innymi zapis o niepozostawaniu w żadnym związku. Według ustawy dopuszczony do zabiegów może być pacjent, który

nie wstąpił w związek małżeński lub w związek partnerski bądź w związek osób tej samej płci za granicą. W przypadku gdy wstąpienie w jakikolwiek z wymienionych związków miało miejsce, należy udowodnić, że małżeństwo, związek partnerski lub analogiczny związek został zakończony.

Ze względu na to, że czeskie prawo nie dopuszcza zmiany danych osobowych na odpowiadające płci przeciwnej do tej nadanej po urodzeniu, de facto prawo wymaga niepozostawania w związkach formalnych jako warunku zmian prawnych oraz warunku medycznej tranzycji. Podobna sytuacja ma miejsce w polskiej praktyce lekarskiej, gdzie często już na etapie diagnozy transseksualności lekarze prowadzący wymagają niepozostawania w małżeństwie bądź przeprowadzenia rozwodu 7).

W kwestii wyroku Trybunału w sprawie Hämäläinen przeciwko Finlandii należy zadać sobie pytanie, w jaki sposób potoczyłaby się sprawa w przypadku kraju, który nie umożliwia przekształcenia małżeństwa w związek partnerski. Czy w podobnej sytuacji polskiej osoby transpłciowej mielibyśmy do czynienia z innym wyrokiem? W grudniu 2013 roku otrzymaliśmy potwierdzenie od Sądu Najwyższego w sprawie I CSK 146/13, że nie tylko osoba transseksualna nie ma prawa zmienić danych osobowych w przypadku pozostawania w związku małżeńskim, lecz także zarówno małżonek, jak i dzieci pochodzące ze związku powinny stać się stroną powodową w procedurze uzgodnienia płci 8).

Problem nie dotyczy jednakże tylko Finlandii, czy Polski i Czech. W niemalże całej Europie praktyka uzgodnienia płci naraża rodziny osób transpłciowych na stres związany z rozwodem i utrudnionymi procedurami, gdy w związku małżeńskim pozostają dzieci. Według danych międzynarodowej sieci organizacji działających na rzecz praw człowieka osób transpłciowych Transgender Europe rozwód lub zakończenie małżeństwa w inny sposób stanowi warunek uzgodnienia płci w 20 europejskich krajach 9).

Dodatkowo osoby transpłciowe pozostające w małżeństwach w systemach umożliwiających zawarcie małżeństwa jednopłciowego narażone są na ograniczenie prawa do stanowienia o własnym statusie ze względu na wprowadzenie instytucji spousal veto (sprzeciwu małżeńskiego) obowiązującej w Wielkiej Brytanii 10) . Podczas pracy nad zmianą prawa w celu umożliwienia wprowadzenia równości małżeńskiej spousal veto miało polegać na konieczności otrzymania od małżonka zgody na przeprowadzenie uzgodnienia płci podczas trwania związku. Bez zgody zmiana oznaczenia płci w dokumentach nie byłaby możliwa. Po fali krytyki zmieniono pierwotny zamysł sprzeciwu, który dziś w praktyce oznacza, że przy rozpoczęciu procesu uzgodnienia płci małżonek musi wyrazić zgodę na dalsze trwanie małżeństwa. Osoby sprzeciwiające się temu rozwiązaniu podkreślają, że nawet taka forma sprzeciwu małżeńskiego sprawia, że zbyt wiele mocy decyzyjnej w kwestii uzgodnienia otrzymuje małżonek, nie zaś osoba, której proces ten bezpośrednio dotyczy.

Ochrona małżeństw i rodzin osób transpłciowych

Wymuszanie rozwodu na osobach decydujących się na uzgodnienie płci nie musi być jednakże jedynym sposobem na umożliwienie przejścia tego procesu. W 2006 roku austriacki Trybunał Konstytucyjny uznał, że rozbijanie małżeństwa nie jest praktyką zgodną z konstytucją. Dwa lata później podobna decyzję podjął Trybunał Konstytucyjny w Niemczech 11). Argumentem przemawiającym za niewymuszaniem rozwodu w przypadku niemieckiej sprawy było nieustanie pożycia małżeńskiego oraz brak spełnienia warunków do przeprowadzenia rozwodu (w tym mieszkanie osobno przez trzy lata). Dodatkowo stwierdzono również, że liczba osób decydujących się na uzgodnienie płci podczas trwania małżeństwa jest tak niska, że może stanowić wyjątek od istniejących przepisów nieumożliwiających zawarcie małżeństwa jednopłciowego 12).

Kwestia małżeństw osób transpłciowych wciąż stanowi temat nie do końca zrozumiany przez społeczeństwo, a tym samym nieuregulowany przez większość systemów prawnych. Przyjęło się również uważać, że zawieranie małżeństwa po uzgodnieniu płci nie stanowi problemu, istnieją jednak kraje, w których nie jest ona oczywista. W ramach Unii Europejskiej przykładem może być Malta, gdzie dopiero w 2013 roku zniesiono zakaz zawierania różnopłciowych małżeństw przez osoby transpłciowe, które dokonały uzgodnienia płci 13).

Sprawa Hämäläinen, mimo wrażenia, jakie może stwarzać tekst wyroku, nie stanowiła oczywistej. Organizacja Transgender Europe zwróciła szczególnie uwagę na głosy sędziów sprzeciwiających się decyzji o nienaruszeniu artykułów Konwencji. Sędziowie Sajó, Keller i Lemmens stwierdzili, że „wysoce problematyczne jest przeciwstawiać sobie dwie kwestie praw człowieka” w konkluzji zaś zaznaczyli, że „nie mogą zgodzić się co do opinii większości, że skarżąca posiada kilka akceptowalnych możliwości” oraz że „ingerencja w” prawa skarżącej i jej żony „nie jest potrzebna w demokratycznym społeczeństwie”. Jak zauważają współprzewodniczący Transgender Europe, większość sędziów nie wzięła pod uwagę przekonań religijnych Heli Hämäläinen i jej żony, nie zapoznano się również odpowiednio z problematyką różnicy pomiędzy przechodzeniem procesu uzgodnienia płci a kwestią orientacji seksualnej14).

Różnorodne transpłciowe życiorysy

Aby zrozumieć problemy, z jakimi borykają się na co dzień osoby transpłciowe, należy przede wszystkim zdać sobie sprawę, że nie istnieje jeden scenariusz na bycie taką osobą. Podobnie jak nie istnieje jeden spójny model bycie cispłciową kobietą lub cispłciowym mężczyzną. Życiorys Heli Hämäläinen może być zresztą tego przykładem. Pomimo świadomości bycia kobietą, zdecydowała się podążać życiem kojarzonym z męskością, wzięła ślub jako mężczyzna, zostając również biologicznym rodzicem swoich dzieci. Jest to jeden ze sposobów radzenia sobie z własną transpłciowością, nie każda osoba może pozwolić sobie na wczesną tranzycję, czy tranzycję w ogóle.
Pomimo różnorodności w życiorysach osób transpłciowych, nadal panuje przekonanie o konieczności wymagania przejścia pewnych zabiegów medycznych w ramach prawnego uzgodnienia płci lub jeszcze przed nim. W 24 krajach Europy wciąż wymaga się sterylizacji osób transpłciowych przed prawnym uzgodnieniem płci , nie oznacza to jednak, że osoby te nie zostają lub nie chcą zostawać rodzicami. Znane są przypadki rodzicielstwa zarówno przed, jak i po tranzycji, w tym również zostanie biologicznym rodzicem. Brak odpowiednich rozwiązań dla rodzin osób transpłciowych prowadzi do wielu komplikacji, szczególnie w kwestii udowadniania rodzicielstwa bądź prawnego zabezpieczenia potomków.

Jak słusznie zauważono podczas sprawy Heli Hämäläinen, zmiana małżeństwa na związek partnerski dotknęłaby nie tylko obydwie kobiety, lecz także ich dziecko, szczególnie biorąc pod uwagę fakt, że instytucja związku partnerskiego nie gwarantuje takich samych praw rodzicielskich jak małżeństwo. Istniałaby zatem możliwość zmiany sytuacji potomka na zupełnie inną od tych urodzonych w ważnym związku małżeńskim. W ten sposób transkobieta została postawiona przed niemożliwym wyborem – uzyskać ostateczne potwierdzenie prawa do bycia sobą lub zachowanie integralności rodziny. Hämäläinen wybrała to drugie. Nie zawsze jednak wybór okazuje się tak oczywisty. Warto zatem zapytać – ile rodzin rozbito jedynie z powodu niemożliwości prawnego utrzymania małżeństw, w których jedna z osób decyduje się na tranzycję? Czy tego typu rozwiązania prawne nie stoją w sprzeczności z prorodzinnym kierunkiem pracy wielu rządów i parlamentów?

Dla osób transpłciowych w tym wszystkim po raz kolejny wyłania się dylemat – kiedy zakładać rodziny i w jaki sposób oraz ile (i co) tak naprawdę można poświęcić w imię obrony własnej tożsamości. Jak pokazuje wyrok Trybunału – poświęcenie może dotknąć nawet osoby najbliższe.

Wiktor Dynarski

Źródła:
1.  BvL 10/05, Federal Constitutional Court of Germany (27 May 2008), http://www.icj.org/sogicasebook/1-bvl-1005-federal-constitutional-court-of-germany-27-may-2008/,

2. Case of Hämäläinen v. Finland (application no. 37359/09), judgment, http://tgeu.org/sites/default/files/CASE%20OF%20HAMALAINEN%20v.%20FINLAND.pdf3.

3. H v Finland, http://www.interights.org/h-v-finland/index.html

4. Heli Hämäläinen: Defending our faith and marriage, http://echrso.blogspot.com/2013/10/heli-hamalainen-defending-our-faith-and.html

5. Malta: Transgender woman wins legal right to marry after government drops case, http://www.pinknews.co.uk/2013/04/03/malta-transgender-woman-wins-legal-right-to-marry-after-government-drops-case/,

6. My open letter to the European Court of Human Rights, Grand Chamber, http://helihamalainen.puheenvuoro.uusisuomi.fi/172152-my-open-letter-to-european-court-of-human-rights-grand-chamber

7. Requiring a change of marital status for a transsexual to be recognised as a woman did not breach her human rights, informacja prasowa ETPCz, http://tgeu.org/sites/default/files/Court%20Press%20Release%20Grand%20Chamber%20judgment%20Hamalainen%20v.%20Finland%20%20Transsexuals%20official%20recognition%20of%20new%20gender.pdf8.

8. M. Szeroczyńska, „Dzieci powstaną przeciw rodzicom” – glosa do wyroku Sądu Najwyższego z 6 grudnia 2013 r. w sprawie I CSK 146/13, http://prawaczlowieka.edu.pl/index.php?dok=301377d6f91551c76bdeceb505896fd2d31b918e-d3

9. TGEU PR: "European Human Rights Court confirms forced divorce of trans people is legal", http://tgeu.org/TGEU_PR_European_Human_Rights_Court_confirms_forced_divorce_of_trans_people_is_legal,

10. Transgender Persons' Rights in the EU Member States, http://www.lgbt-ep.eu/wp-content/uploads/2010/07/NOTE-20100601-PE425.621-Transgender-Persons-Rights-in-the-EU-Member-States.pdf11.

11. Trans Rights Europe Map & Index, http://www.tgeu.org/Trans_Rights_Europe_Map

12. Unequal Marriage? How the "Spousal Veto" Harms Transgender People, http://www.huffingtonpost.co.uk/richard-adams/unequal-marriage-and-transgenders_b_3560849.html

13. Zákon ze dne 6. listopadu 2011 o specifických zdravotních službách, Díl 4, Změna pohlaví transsexuálních pacientů.
Dodano: 2014-07-30 20:39:23    Modyfikowano: 2014-07-30 21:13:38