Komentarz do dokumentu: Naruszenie dóbr osobistych przez osadzenie w przeludnionej celi (Orzeczenia)
Autor: Mariusz Lewandowski    Data dodania: 2009-04-22 12:01:47

Zasadniczym motywem orzeczenia Sądu Najwyższego z dnia 28 lutego 2007 roku (V CSK 431/06) było naruszenie dóbr osobistych – godności i prawa do prywatności – skazanego odbywającego karę pozbawienia wolności w zakładzie karnym poprzez niezapewnienie mu odpowiednich, podstawowych warunków egzystencji w środowisku izolacji penitencjarnej.


Skazany odbywał orzeczoną karę w nieludzkich, odhumanizowanych warunkach i z tego tytułu dochodził od Skarbu Państwa (dokładniej Okręgowego Inspektoratu Służby więziennej – statio fisci SP) zadośćuczynienia za poniżające, nieludzkie traktowanie w zakładach karnych, jak i utratę zdrowia z tego powodu.


Sąd Najwyższy rozstrzygając w przedstawionej sprawie zgodził się ze stanowiskiem powoda – skazanego, jednocześnie odmawiając zasadności orzeczeniom sądów powszechnych oddalających jego powództwo.


Na wstępie należy wyrazić pełną aprobatę dla opisywanego wyroku Sądu Najwyższego. Pozwala on naświetlić poważny problem, a właściwie dramatyczną sytuację polskiego systemu penitencjarnego. Za takim ujęciem tego zagadnienia przemawiają statystyki: aktualnie poziom zapełnienia w polskich więzieniach wynosi średnio 114,3 %, a około 30 tysięcy skazanych oczekuje na „przydzielenie” miejsce na odbycie kary. Nie budzi wątpliwości, iż taka sytuacja jest katastrofalna oraz skutecznie godzi w prewencyjne oraz wychowawcze funkcje wymiaru sprawiedliwości.


Za rozstrzygnięciem niniejszej sprawy przez SN przemawia ustawodawstwo polskie, w tym Konstytucja RP oraz odpowiednie artykuły kodeksu karnego, jak i kodeksu karnego wykonawczego, także ustawodawstwa międzynarodowego oraz orzecznictwo Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu, które SN przytacza w przedmiotowym orzeczeniu dla poparcia swoich tez. Ponadto, treść wyroku SN pozostaje w zgodzie z utrwalonym w tym zakresie orzecznictwem Trybunału Konstytucyjnego.


Nie budzi wątpliwości, iż kryzys polskiego więziennictwa jest aktualnym problemem polskiej rzeczywistości oraz stanowi poważne zagrożenie dla praw i wolności człowieka. W zakresie tym oprócz przepisów kodeksu karnego wykonawczego, istnieją europejskie standardy odbywania kary pozbawienia wolności wiążące RP, a także dorobek orzeczniczy ETPCZ w kontekście warunków pozbawienia wolności i prawa do prywatności oraz ochrony przyrodzonej godności każdej istoty ludzkiej.


Stan faktyczny i prawny


Skazany – powód w opisywanym kazusie – odbywał karę pozbawienia wolności w zakładzie karnym w RP, przebywając w przeludnionych celach, w których nie oddzielono urządzeń sanitarnych od reszty pomieszczenia i nie zagwarantowano wszystkim skazanym osobnego miejsca do spania. Na podstawie przedstawionych powodów wytoczył on powództwo o zadośćuczynienie za utratę zdrowia oraz poniżające, nieludzkie traktowanie, jakiego doznał w placówkach penitencjarnych.


Sądy powszechne kolejno oddaliły żądania powoda, opierając się w głównej mierze na braku odpowiednich dowodów wymaganych dla uzasadnienia petitum pozwu. Jak się później okazało, Sądy te orzekły błędnie. Zwłaszcza należy przytoczyć stanowisko Sądu Apelacyjnego, który stwierdził, iż panujący w zakładach karnych dyskomfort jest elementem odbywania kary pozbawienia wolności, z którym powód powinien się liczyć popełniając przestępstwo.


Jasnym jest, iż kara pozbawienia wolności jest najbardziej dotkliwą i jest tzw. ostatecznym środkiem, stosowanym wobec przestępcy, gdy kary wolnościowe nie są wystarczającymi. Jej wykonanie „wyzuwa” skazanego z jego życia zawodowego, rodzinnego oraz prywatnego, izoluje od społeczeństwa, dla którego, zdaniem Sądu, skazany był zagrożeniem, jest także źródłem nałożenia na skazanego licznych obowiązków oraz wymogów związanych z rygorystyczną dyscypliną więzienną. Jednocześnie, nie można zapomnieć, iż „surowość” oraz „dotkliwość” kary bezwzględnego pozbawienia wolności, orzeczonej wobec konkretnego przestępcy, nie zwalnia państwa od powinności zapewnienia mu pobytu w warunkach umożliwiających zachowanie ludzkiej godności.


Takie stanowisko wyraził Trybunał Strasburski, który także uznał, iż sposób oraz przebieg odbycia kary nie może prowadzić do zagrożenia zdrowia lub niewygód większych niż nieuniknione, jak i konstatował, że z uwzględnieniem praktycznych warunków pozbawienia wolności należy odpowiednio dbać o zdrowie i dobro aresztowanego (orzecz. ETPCz Kałasznikow przeciwko Rosji z dnia 15 lipca 2002 r.).
Podobny pogląd wyraził Sąd Najwyższy, który, uwzględniając skargę kasacyjną powoda, zważył, że warunków w jakich skarżący przebywał nie można uznać za uzasadniony i „normalny” element kary pozbawienia wolności.


Nadto, Sąd Najwyższy słusznie orzekł, że to nie na powodzie w określonym zakresie ciążył obowiązek dowodzenia w niniejszej sprawie. Mianowicie, SN wskazał na signum specificum dochodzenia roszczeń z tytułu dóbr osobistych, przy którym jego podstawa prawna art. 24 kodeksu cywilnego nie wymaga dla przypisania odpowiedzialności winy sprawcy oraz przewiduje domniemanie bezprawności jego działania naruszającego w/w dobra. Powoduje to, że dochodzący ochrony nie musi tej przesłanki udowadniać, natomiast na sprawcy ciąży obowiązek wykazania, iż jego działanie było zgodne z prawem. Dowodem słuszności przedstawionego stanowisko SN jest m.in. orzecznictwo ETPCz, który w swoich wyrokach wydanych na gruncie art. 3 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka (dot. zakazu tortur oraz nieludzkiego lub poniżającego traktowania albo karania), zaakcentował, iż to na państwie każdorazowo spoczywa ciężar wykazania, iż doznane przez osadzonego w zakładzie karnym cierpienia i urazy nie zostały spowodowane postępowaniem władz (orzeczenie ETPCz z dnia 4 grudnia 1995r. Olszewski przeciwko Polsce). W konsekwencji, przytoczone wcześniej stanowisko Sądu Apelacyjnego odnośnie ciężaru dowodu w niniejszej sprawie nie mogło w żadnym wypadku zostać zaakceptowane.


Sąd Najwyższy oparł swoje orzeczenie na szeregu aktów materialnych z ustawodawstwa krajowego oraz międzynarodowego. W pierwszej kolejności wskazał, iż wymóg zapewnienia przez państwo godziwych warunków odbywania kary pozbawienia wolności jest jednym z fundamentów demokratycznego państwa prawa. Zgodnie z art. 30 Ustawy Zasadniczej, przyrodzona i niezbywalna godność człowieka jest nienaruszalna, a jej poszanowanie i ochrona stanowi obowiązek władz publicznych, obowiązek ten staje się aktualny, in primis, w okolicznościach, w których państwo działa z pozycji imperium – np. realizuje swoje zadania represyjne. Stosowanie środka represji nie może prowadzić do większego ograniczenia praw człowieka, w tym jego godności, niż to wynika zadań ochronnych i pierwotnego celu zastosowanego środka represji.


Sąd sięgnął także do norm kodeksu karnego wykonawczego – niejako lex specialis – znajdującego zastosowanie do opisywanej sprawy, wskazując na pogwałcony w niej art. 110 § 2 kkw, który detalicznie statuuje, iż powierzchnia celi przypadająca na jednego skazanego nie może wynosić mniej niż 3 m², a także, że cele muszą być wyposażone w odpowiedni sprzęt zapewniający skazanemu osobne miejsce do spania i odpowiednie warunki higieny, dostateczny dopływ powietrza oraz odpowiednią temperaturę, jak i oświetlenie. Powyższy przepis należy traktować jako doprecyzowanie ogólnej zasady explicite wyrażonej w Konstytucji i przytoczonym już kkw, tj. nakazu wykonywania kar, środków karnych, zabezpieczających oraz zapobiegawczych w sposób humanitarny, z poszanowaniem godności ludzkiej skazanego (art. 41 ust. 4 KRP; art. 4 kkw).


Sąd Najwyższy odwołał się także do adekwatnego do przedmiotowej sprawy prawodawstwa międzynarodowego. Zgodnie z Międzynarodowym Paktem Praw Obywatelskich i Politycznych, ratyfikowanym przez RP, każda osoba pozbawiona wolności będzie traktowana w sposób humanitarny i z poszanowaniem przyrodzonej godności człowieka (art. 10 ust. 1 MPPOiP). Także Europejska Konwencja o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności stanowi, że nikt nie może być poddany torturom ani nieludzkiemu lub poniżającemu traktowaniu lub karaniu, dodatkowo wprowadza również obowiązek władzy publicznej zapewnienia osobom osadzonym w zakładach karnych godziwych i humanitarnych warunków bytowych, nienaruszających godności ludzkiej (art. 3 EKPCz). Wiąże się z tym inny nakaz Konwencji, tj. nakaz poszanowania życia prywatnego obywateli ich prawa do intymności, co w odniesieniu do pozbawionych wolności niesie za sobą obowiązek przyznania im takich warunków socjalnych oraz sanitarnych, w jakich godność ludzka oraz prawo do intymności nie doznają znacznego/istotnego uszczerbku (art. 8 EKPCz).


Powyższe zasady prawa międzynarodowego zostały wprowadzone na grunt prawa polskiego przez stosowane bezpośrednio przepisy samej Konstytucji RP, w postaci art. 40, 47 oraz przywołanego już art. 41 ust. 4 KRP.


Należy pozytywnie ocenić, iż Sąd Najwyższy przy rozpoznawaniu niniejszej sprawy sięgnął do bogatego orzecznictwa Trybunału Strasburskiego oraz przywołał jego orzeczenia dla poparcia swojej decyzji. W pierwszej kolejności, przypomniał orzeczenie ETPCz, w którym Trybunał podkreślił obowiązek państwa dokonywania okresowych/systematycznych kontroli decyzji podejmowanych przez władze penitencjarne w zakładach karnych dla zapewnienia odpowiednich warunków życia więźniów z uwzględnieniem normalnych i uzasadnionych wymagań związanych z pozbawieniem wolności (orzecz. z dnia 5 grudnia 1979 r.).
W wyroku tym Trybunał zajął się także samym technicznym aspektem warunków pozbawienia wolności stanowiąc, iż powierzchnia 2,8 m ² przypadająca na osadzonego jest sprzeczna ze standardami europejskimi (orzecz. z dnia 9 marca 2006 r.) oraz, że przebywanie w zatłoczonej celi z nieodpowiednią wentylacją i z otwartą toaletą, brakiem możliwości uczestniczenia w zajęciach i kursach oraz korzystania z biblioteki, powoduje wzrost poczucia przygnębienia i niższości oraz powinno być oceniane jako upokarzające oraz poniżające traktowanie więźniów, stanowiące naruszenie art. 3 Konwencji (orzecz. z dnia 19 kwietnia 2001 r.). Podobny wydźwięk miał wyrok Trybunału, w którym stwierdzono, że sam fakt przetrzymywania więźnia w przeludnionej celi, w niewłaściwych warunkach sanitarnych, z niewystarczającą liczbą łóżek i brakiem odpowiednich ćwiczeń fizycznych stanowi poniżające traktowanie, rodzące obowiązek wypłaty odszkodowania (orzecz. z dnia 6 marca 2001r.).


Należy zatem stwierdzić, mając na uwadze przedstawione prawo materialne oraz orzecznictwo Trybunału odnoszące się do analogicznego stanu faktycznego jak w niniejszej sprawie, komentowane orzeczenie zasługuje na ocenę jak najbardziej pozytywną, a tym samym bez wyjątków należy zgodzić się z postawionymi w nim tezami Sądu. Sad uznał, iż odbywanie kary pozbawienia wolności w przeludnionych celach, z nieoddzieloną toaletą i węzłem sanitarnym, niewystarczającą wentylacją oraz niedoborem łóżek było przejawem poniżającego traktowania, prowadzącego do naruszenia godności skazanego, które uzasadniało żądanie zasądzenia stosownego zadośćuczynienia za naruszenie dóbr osobistych – godności oraz prawa do intymności.


Kara pozbawienia wolności w orzecznictwie Trybunału Konstytucyjnego


W przedmiotowym orzeczeniu Sąd Najwyższy zaznaczył, iż polskie prawo karne wykonawcze przewiduje możliwość ograniczenia przestrzeni życiowej więźniów. Pozwala na to art. 248 kkw, który stanowi, że w szczególnie uzasadnionych wypadkach dyrektor zakładu karnego może umieścić osadzonych, na czas określony, w warunkach, w których powierzchnia w celi na jedną osobę wynosi mniej niż 3 m². Sąd Najwyższy stwierdził, że musi to być czas ściśle określony i nie nadmiernie długi.


Naświetlone stanowisko SN wyprzedza orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego, który uznał, iż powołany przepis nie wymaga od dyrektora zakładu do wskazania maksymalnego wymiaru czasowego stosowania ustanowionej w nim instytucji. W konsekwencji, Trybunał zarzucił przytoczonej regulacji niejasność, nieprecyzyjność w postaci braku oznaczenia w nim ram czasowych oraz zakazu powtórnego ograniczenia powierzchni mieszkalnej celi wobec tej samej osoby. Wszystko to, zdaniem TK przesądzało o naruszeniu przez legislatora zasady przyzwoitej legislacji w kontekście treści tego artykułu, w rezultacie Trybunał pozbawił zakwestionowany artykuł mocy obowiązującej (wyrok TK z dnia 26 maja 2008 roku, SK 25/07).


Przytoczone orzeczenie potwierdza wyraźną linię orzeczniczą Trybunału, który dąży do zapewnienia przestrzegania praw pozbawionych wolności, do poszanowania ich godności osobistej oraz odbywania kary pozbawienia wolności w „ludzkich”, humanitarnych warunkach. Wyrokiem o zbliżonej tematyce jest orzeczenie TK z dnia 10 lipca 2007 roku, w którym TK orzekł o niezgodności z KRP regulacji kodeksu postępowania karnego (art. 203) w zakresie poddania oskarżonego obserwacji psychiatrycznej bez możliwości weryfikacji przez Sąd opinii biegłego o zasadności tego typu badania (SK 50/06).


Refleksje ogólne na tle polskiego więziennictwa


Zgodnie z art. 67 kkw, podstawowym celem wykonywania kary pozbawienia wolności jest współkreowanie ze skazanym społecznie pożądanych postaw, przede wszystkim, poczucia odpowiedzialności, potrzeby przestrzegania porządku prawnego oraz powstrzymywania się od powrotu do przestępstwa czyli tzw. recydywy. Wymaga odnotowania, że przez „porządek prawny” należy rozumieć ogół zakazów i nakazów wynikających z przepisów prawa karnego sensu largo, a także prawa administracyjnego, cywilnego, rodzinnego, pracy i innych gałęzi prawa. Do celów wykonania kary pozbawienia wolności należy także tzw. społeczna readaptacja skazanych, czyli ich powrót do społeczeństwa, charakteryzujący się nie tylko powstrzymywaniem się od popełnienia przestępstw, ale także właściwym funkcjonowaniem w społeczeństwie (w pracy, w środowisku rodzinnym czy też w grupie rówieśniczej), czyli przestrzeganiem nie tylko norm prawnych, ale również społecznych i podstawowych norm etycznych.


Dla osiągnięcia założonych, oczekiwanych celów przepisy kkw przewidują szeroki wachlarz zindywidualizowanych środków oddziaływania wychowawczego oraz resocjalizacyjnego, tj. możliwość świadczenia pracy, zwłaszcza sprzyjającej zdobywaniu odpowiednich kwalifikacji zawodowych, pobieranie nauki, zajęcia kulturowo – oświatowe i sportowe, jak i podtrzymywanie kontaktów z rodziną i światem zewnętrznym oraz środki terapeutyczne (art. 67 § 3 kkw). Niestety rzeczywista sytuacja w polskich zakładach karnych odbiega od pożądanego stanu litery prawa. Tym samym uniemożliwia skuteczne wykonanie kary pozbawienia wolności oraz zmniejsza szansę osiągnięcia celów tej kary.


Notoryczne przeludnienie zakładów karnych w RP, które skutkuje przebywaniem więźniów w niehumanitarnych warunkach, prowadzi bezpośrednio do zerwania więzi społecznych, deprawacji potrzeb skazanych oraz eskalacji rozwoju kultur więziennych. Praktycznie uniemożliwia wychowawcze oddziaływanie na skazanych. Nadto, sprzyja również zwiększenia przypadków homoseksualizmu wśród skazanych oraz przypadków zgwałceń, jak i innych wymuszeń o charakterze seksualnym. Trudno zatem oczekiwać skutecznej resocjalizacji w polskich więzieniach oraz readaptacji skazanych po odbyciu karny.


Należy dodać, iż katastrofalna sytuacja polskiego systemu penitencjarnego została dostrzeżona oraz napiętnowana na arenie wspólnotowej. W raporcie o stanie przestrzegnia prawa człowieka w państwach członkowskich UE (Report on the situation of fundamenal rights in the European Union and its Member States in 2005) sporządzanym corocznie przez jedną ze stałych komisji Parlamentu Europejskiego, zostało wywiedzione, iż w Polsce notorycznym jest przepełnienie więzień, a na miejsce do odbycia kary oczekuje 38 tysięcy skazanych. Opisana sytuacja wypacza prewencyjne i wychowawcze funkcje wymiary sprawiedliwości.


Koniecznym remedium dla wyeliminowania tego stanu należy szukać w gruntownej modernizacji obiektów więziennych (rozbudowania infrastruktury), reformie systemu penitencjarnego jako całości, jak i w ograniczeniu stosowania kary pozbawienia wolności na rzecz tzw. wolności kontrolowanej.


Pewnym modelem, deklaracją, do realizacji której powyższe zmiany, mające na celu ratowanie polskiego więziennictwa, powinny dążyć są Europejskie Reguły Więzienne (przyjęte przez Komitet Ministrów Rady Europy w zaleceniu w 1983 roku). Stanowią one sui generis moralno – polityczny apel do państw oraz wyznaczają minimalne standardy traktowania więźniów. Ich motywem przewodnim jest filozofia wykonywani kary pozbawienia wolności, która opiera się na założeniu, iż uwięzienie stanowi z powodu pozbawienia wolności karę samą w sobie. W związku z tym, warunki pozbawienia wolności oraz obowiązujące rygory nie mogą zwiększać cierpienia nieodłącznie związanego z uwięzieniem.


Jedną z dróg do osiągnięcia takiego modelowego kształtu jest jednolite orzecznictwo SN, którego przykładem jest komentowany wyrok. Wydaje się, iż milowym krokiem w „reanimowaniu” polskiego systemu penitencjarnego byłoby uświadomienie sobie, iż do więzienia wchodzi człowiek, a przestępca pozostaje poza bramą.



Mariusz Lewandowski