Komentarz do dokumentu: Dirk Rüffert (Orzeczenia)
Autor: Katarzyna Małkowska    Data dodania: 2008-05-14 23:46:08

Katarzyna Małkowska, studentka Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego

Sprawa dotyczy swobody świadczenia usług w ramach wspólnego rynku. Skarżącym przed sądem krajowym jest adwokat Dirk Rüffert, działający jako syndyk masy upadłości Objekt und Bauregie GmbH & Co KG. Stroną pozwaną jest kraj związkowy Niedersachsen. Przedmiotem sporu było rozwiązanie umowy o dzieło zawartej pomiędzy tym krajem związkowym a spółką Objekt und Bauregie GmbH & Co KG.

Stan faktyczny

Kraj związkowy Niedersachsen w ramach przetargu publicznego udzielił spółce Objekt und Bauregie zamówienia na budowę zakładu karnego do oddania w stanie surowym. Wartość zamówienia oszacowana została na 8.493.331 EUR netto. Umowa o realizację robót budowlanych zawierała ponadto zapis o przestrzeganiu zbiorowych układów pracy, w szczególności zobowiązanie od wypłacenia robotnikom, zatrudnionym przy tej budowie wynagrodzenia w wysokości co najmniej równej wynagrodzeniu obowiązującemu w miejscu realizacji zamówienia, w związku z obowiązującym tam zbiorowym układem pracy. Spółka zatrudniła podwykonawcę z Polski. W związku z tym w 2004 r. zrodziło się podejrzenie, że wynagrodzenie zgodne ze zbiorowym układem pracy w dziedzinie budownictwa nie jest wypłacane Polakom, zatrudnionym przy realizacji zamówienia. Następnie kraj związkowy rozwiązał umowę o dzieło, ponieważ 53 polskim robotnikom było wypłacane wynagrodzenie w wysokości jedynie 46,57% przewidzianego, minimalnego wynagrodzenia.

W pierwszej instancji Landgericht Hannover stwierdził, że należąca się spółce wierzytelność, obejmująca zapłatę wynagrodzenia, wygasła w drodze potrącenia z przysługującą Niedersachsen wierzytelnością, która obejmowała zapłatę kary umownej w wysokości 84.934.31 EUR (1% wartości zamówienia). Zgodnie z prawem kraju związkowego z § 8 ust. 1: „ W celu zapewnienia przestrzegania zobowiązań, o których mowa w §§ 3, 4 oraz 7 ust. 2, na wypadek stwierdzenia zawinionego naruszenia instytucje zamawiające ustalają z wykonawcą karę w wysokości 1%, a w przypadku większej ilości naruszeń w wysokości 10 % wartości zamówienia. Wykonawca jest zobowiązany do zapłaty kary, o której mowa w zd. 1 także wówczas, jeżeli naruszenia dopuścił się zatrudniony przez niego podwykonawca lub dalszy podwykonawca, chyba że wykonawca nie wiedział i nie mógł wiedzieć o naruszeniu…”.

Sąd krajowy, do którego wpłynęło odwołanie od decyzji, zapadłej w pierwszej instancji, uznał, że rozstrzygnięcie sporu zależy od tego, czy sąd krajowy zobowiązany jest do niestosowania ustawy krajowej (w szczególności § 8 ust. 1) ze względu na to, że jej przepis nie jest zgodny ze swobodą zawartą w art. 49 TWE. W związku z tym na podstawie art. 234 TWE Oberlandesgericht Celle zwrócił się do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości z następującym pytaniem:

"Czy spoczywający na instytucji zamawiającej ustawowy obowiązek udzielania zamówień publicznych na roboty budowlane tylko takim przedsiębiorcom, którzy składając oferty zobowiążą się pisemnie do wypłaty swoim pracownikom z tytułu wykonanej pracy wynagrodzenia w wysokości odpowiadającej co najmniej wynagrodzeniu obowiązującemu zgodnie z układem zbiorowym pracy w miejscu realizacji zamówienia stanowi nieuzasadnione ograniczenie przewidzianej Traktatem WE swobody świadczenia usług?"

Opinia rzecznika generalnego

Rzecznik Bot stanął na stanowisku, że interpretacja Dyrektywy 96/71/WE i art. 49 TWE nie wyklucza stosowanie środka krajowego. W punkcie 60 zauważył, że bezcelowe jest zastanawianie się nad wykładnią Dyrektywy 93/37 albowiem „nie pozwala ona na rozstrzygnięcie sedna problemu”. W odniesieniu do Dyrektywy 96/71, podkreślił natomiast, iż okoliczności faktyczne sporu toczącego się przed sądem krajowym w rzeczywistości są objęte zakresem przedmiotowym tej Dyrektywy (porównaj z art. 1 ust. 3 lit. a) Dyrektywy). W dodatku należy ją zastosować, albowiem spór ten rozpoczął się już po terminie w którym państwa członkowskie były zobligowane do transpozycji tej dyrektywy, tj. po 16.12.1999.

Celem Dyrektywy 96/71 jest skoordynowanie przepisów państw członkowskich, aby zapewnić pewne minimum ochrony pracowników. W punkcie 72 swojej opinii Yves Bot zwracił uwagę, iż „art. 3 ust. 1 Dyrektywy wskazuje zatem przepisy krajowe określające warunki pracy i zatrudnienia, których delegowani pracownicy nie mogą zostać pozbawieni w państwie członkowskim, w którym usługi są świadczone”. I tak bezspornie do tych przepisów należy zaliczyć te, które mówią o stawkach minimalnych, niezależnie od tego czy są ustalone przez ustawodawstwo krajowe czy jak w tym przypadku przez układy zbiorowe pracy. W dalszych punktach rzecznik generalny porównuje system stawek pracy minimalnej z systemu niemieckiego do tych wprowadzonych przepisami Dyrektywy 96/71. I tak: 1) Normy prawne przewidziane dla sektora budowlanego w zakresie minimalnego wynagrodzenia w Niemczech mają także zastosowanie do stosunku pracy, który został zawiązany pomiędzy pracodawcą mającym siedzibę za granicą i jego pracownikiem, który pracuje na terytorium objętym zakresem stosowania tego układu zbiorowego. Zatem obowiązkiem pracodawcy jest zapewnienie delegowanemu pracownikowi tego minimum. 2) TV Mindestlohn wyraźnie zastrzega możliwość stosowania bardziej korzystnych warunków dla pracowników, realizując tym samym art. 3 ust. 7 wspomnianej Dyrektywy. Przez co ustawodawstwo krajowe w tym zakresie przewiduje silniejszą ochronę krajową, co jest dopuszczalne na mocy wcześniej przytoczonego artykułu.

Rzecznik podsumowując stwierdził, iż w przedmiocie Dyrektywy 96/71 niemiecki system określania stawek płacy minimalnej jest z nią spójny. Co się zaś tyczy zgodności z art. 49 TWE, to rzecznik generalny podkreśla, iż artykuł ten wymaga wyeliminowania wszelkich dyskryminacji za względu na przynależność państwową. W obecnej sprawie nie ma wątpliwości, że ograniczenia swobody usług miały miejsce, co jest niezgodne z wykładnią art. 49 TWE. Bot zauważył jednocześnie, że sporne przepisy ustawy właściwie zapewniają ochronę celu Dyrektywy, jakim jest ochrona przed nieuczciwą konkurencją i dumpingiem społecznym. Komisja zarzucała ustawie, że ta dyskryminuje pracowników w zależności od tego, czy zlecającym prace jest podmiot prawa publicznego, czy prywatnego. Ten argument Komisji rzecznik uznał jednak za nieistotny z punktu widzenia prawa wspólnotowego.

We wnioskach końcowych zaproponował, by w odpowiedzi na pytanie prejudycjalne Trybunał udzielił takiej odpowiedzi:

„Dyrektywę 96/71/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 16 grudnia 1996 r. dotyczącą delegowania pracowników w ramach świadczenia usług, a także art. 49 WE należy interpretować w taki sposób, że nie stoją one na przeszkodzie przepisom krajowym, takim jak ustawa landu Niedersachsen, które nakładają na wykonawców zamówienia i pośrednio na ich podwykonawców obowiązek wypłacania pracownikom delegowanym w ramach realizacji zamówienia publicznego wynagrodzenia co najmniej w takiej wysokości, jaką przewiduje układ zbiorowy obowiązujący w miejscu realizacji zamówienia, pod rygorem sankcji mogących prowadzić nawet do rozwiązania umowy o roboty budowlane, gdy układ zbiorowy, do którego odsyłają te przepisy prawne, nie jest uznany za powszechnie stosowany. Do sądu krajowego należy zbadanie, czy przepisy te dają delegowanym pracownikom rzeczywistą korzyść, która w znaczny sposób przyczynia się do ich ochrony socjalnej, i czy wprowadzając w życie te przepisy, poszanowano zasadę przejrzystości warunków realizacji odnośnego zamówienia publicznego”.

Wyrok Trybunału

W wyroku z 3 kwietnia 2008 r. Trybunał stwierdził, iż Dyrektywa 96/71 dotycząca delegowania pracowników w ramach świadczenia usług sprzeciwia się takiej sytuacji, która miała miejsce w tej sprawie. Niedopuszczalne jest bowiem, aby jeden z krajów członkowskich zastosował taki środek ustawodawczy, nakłada na instytucję zamawiającą obowiązek udzielenia zamówień takim przedsiębiorstwom, które się zobowiążą do wypłaty wynagrodzenia w wysokości co najmniej wynagrodzenia obowiązującego zgodnie z układem zbiorowym pracy, który obowiązuje w miejscu realizacji zamówienia. Ocena Wyrok Trybunału jest o tyle zaskakujący, że z reguły przychyla się on do opinii rzecznika generalnego. Nie zmienia to jednak faktu, że w świetle prawa wspólnotowego opinia rzecznika nie ma mocy wiążącej, dlatego nie wywiera wpływu na ukształtowanie relacji prawnej podmiotów w rozstrzyganej sprawie, albowiem decydujący głos należy do Trybunału.

Tłem w omawianej przeze mnie sprawy jest niewątpliwie ochrona praw pracownika i należne mu odpowiednie wynagrodzenie za uczciwie wykonaną pracę, a z drugiej strony ochrona przedsiębiorców przed nieuczciwą konkurencją. Niektórzy z nich wysługują się tańszymi podwykonawcami, by osiągnąć większy zysk. Stąd szczególna troska aby wykluczyć takie wypadki poprzez odpowiednie regulacje prawne, co uczyniła Wspólnota poprzez przygotowanie odpowiednich instrumentów prawnych (choćby Dyrektywy 96/71). Tak jak w podanej sprawie przedsiębiorstwo, które wygrało przetarg, ale do wykonania projektu wynajęło pracowników z Polski (element transgraniczny).

Jak się później okazało podczas dochodzenia przed niemieckimi organami sprawiedliwości, pracodawca nie płacił polskim budowlańcom nawet połowy minimalnego wynagrodzenia określonego w układzie zbiorowym pracy, który obowiązuje w sektorze budownictwa w Niemczech. Do jego przestrzegania spółka Objekt und Bauregie była zobowiązany na mocy wcześniejszej umowy o dzieło. W zawieranej umowie było wyraźnie określone, że zleceniobiorca będzie przestrzegał wysokości minimalnego wynagrodzenia obowiązującego na terenie landu Niedersachsen. Naruszenie tego postanowienia można uznać za dyskryminację z powodu przynależności państwowej, która jest rażącym naruszeniem normy traktatowej zawartej w art.12 TWE. Ale brak konkretnych dowodów na to, że przyczyną wypłaty niższego wynagrodzenia, była konkretna przynależność państwowa.

Problemem najważniejszym, o którym należy wspomnieć w kontekście tej sprawy, jest to czy państwo członkowskie może ograniczać z jakichkolwiek powodów swobodę wolności przepływu usług, zawartą w art. 49 TWE. Norma traktatowa wyraźnie mówi, że taka działalność jest zakazana, co zostało potwierdzone w orzeczeniu ETS. Swoboda przepływu usług przewazyła w tym przypadku nad ochroną pracowników z nowych państw członkowskich, którzy wykonywali pracę na rzecz usługodawcy w innym państwie członkowskim.

Sprawy o podobnej tematyce: C-341/05 Laval un Partneri czy C-438/05 International Transport Workers' Federation i Finnish Seamen's Union; a także sprawa C-490/04 Niemcy v Komisja, która dotyczyła uchybienia zobowiązań państwa członkowskiego związanego z art.49 TWE. Trybunał w wyroku Niemcy v Komisja wydanym 18 lipca 2007 r. orzekł, iż ustanowienie przepisu (dokładnie chodziło o § 3 ust. 2 ustawy o delegowaniu pracowników z dnia 26 lutego 1999 r.), który nakładał na wszystkie zagraniczne agencje pracy tymczasowej obowiązek deklarowania faktu delegowania pracownika do wykonywania pracy na rzecz przedsiębiorstwa użytkownika, mieszczącego się na terenie Niemiec, ale również innych zmian dotyczących zmiany miejsca świadczenia pracy narusza art. 49 TWE.